Spowodowane pandemią przejście na home office wprowadziło chaos do życia wielu pracowników, którzy nie byli przyzwyczajeni do takich form wykonywania obowiązków. Okazuje się jednak, że można poprawić własną skuteczność. Wystarczy odpowiednio przygotować miejsce pracy. Na co zwrócić uwagę?
Przede wszystkim domowe miejsce do pracy musi być ergonomiczne pod każdym względem. Wpływa to zarówno na szybkość realizacji poszczególnych zadań, jak i na nasze zdrowie. Ekran monitora, na którym pracujemy, powinien być pochylony o 10°–20°. Po to, żebyśmy nie musieli wytężać wzroku, jego środek musi znajdować się ok. 20 cm poniżej linii naszych oczu. Wreszcie nasza głowa powinna znajdować się nie bliżej niż 50 cm od niego. Rekomenduje się, żeby wydłużyć tę odległość do 70 cm.
Odpowiednio wcześniej przygotujmy też biurko i krzesło biurowe, przy którym będziemy siedzieć. Meble powinny być dobrane tak, żeby dobrze wspierać nasz kręgosłup w trakcie pracy. Zwłaszcza fotel musi mieć liczne regulacje i stanowić dobre podparcie dla kręgosłupa. Wreszcie na samym biurku powinno być dość dużo miejsca, żebyśmy mogli mieć w zasięgu wzroku komputer i najważniejsze dokumenty.
Nie ma wydajnej pracy zdalnej bez odpowiedniego sprzętu. Nie chodzi tu o to, żeby zaraz kupować nowy komputer, bo w wielu przypadkach nie ma konieczności posiadania urządzenia o bardzo wysokich parametrach do pracy ściśle biurowej. Chodzi jednak o to, żebyśmy mogli bez opóźniania wykonywać wszystkie obowiązki wymagane przez pracodawcę. Jeśli mamy z tym problem, możemy np. zakupić coś z bogatej oferty sprzętu powystawowego.
Wykonywanie przez nas pracy zdalnej we wzorcowy sposób uzależnione jest nie tylko od prędkości, ale przede wszystkim bezawaryjnego działania Internetu. Wiadomo powszechnie, że stałe łącze lub światłowód będą tu przeważać nad internetem mobilnym.
Fakt, że pracujemy z domu, nie powinien nas rozleniwiać w kwestii sprzątania po sobie i utrzymywania miejsca pracy w czystości. Pamiętajmy, że w posprzątanej i czystej przestrzeni będzie się nam przyjemniej i zdrowiej wykonywało obowiązki.
Nasza skuteczność w formule home office zależy w dużej mierze od tego, czy potrafimy zachować swój własny plan dnia. Podstawą jest tutaj utrzymanie konkretnych godzin pracy każdego dnia. Nie muszą być takie same jak w pracy, jeżeli pracodawca tego nie wymaga. Powinniśmy jednak pracować regularnie i w założonych godzinach. Praca z domu będzie nas być może skłaniać bądź do lekceważenia obowiązków, bądź też pracoholizmu. Obu elementom potrzeba powiedzieć stanowcze „nie!”.
Musimy w tej nowej rzeczywistości potrafić zachować dość dużo czasu na sen, przygotowanie posiłków i relaks. Zróbmy wszystko, by do zadań podchodzić z werwą i nie starać się ich przeciągać tylko dlatego, że nie czujemy w domu presji tak silnie, jak miało to miejsce w biurze.
Sztuka home office polega też na tym, żeby racjonalnie planować i dzielić etapy swojej pracy. Nie sposób jest zbijać swoich zadań w wielogodzinne bloki bez chwili wytchnienia. Jest to szkodliwe tak dla naszej produktywności, jak i zdrowia. Lepiej co godzinę robić trwające 5 minut przerwy, co pomoże nam rozładować napięcie i oszczędzać zwłaszcza oczy.
Najlepiej jest postarać się wyeliminować to, co nas rozprasza. Łatwiej jest zrobić to wtedy, gdy chodzi o filmiki na YouTube, trudniej w przypadku, gdy kłopoty sprawiają np. rozmowy z domownikami lub codzienne, prozaiczne czynności. Na obie te rzeczy może przyjść czas później. W pracy powinniśmy się całkowicie poświęcić swoim zadaniom.
Źródło: pexels.com/Nataliya Vaitkevich