Czym są wirtualne pulpity Windows 10? Czy ta wbudowana funkcja faktycznie może ułatwić nam pracę na ekranie komputera? Wreszcie – czy wiele pulpitów to opcja, z której warto korzystać w toku codziennej pracy? Podpowiadamy.
Omawiana funkcja Windows 10 nie jest czymś bardzo zaskakującym. Stanowi raczej dość intuicyjny sposób rozbudowania możliwości systemu. Na czym przede wszystkim polega? Chodzi o porządkowanie pracy wówczas, gdy otwieramy równocześnie przynajmniej kilka aplikacji. Może też przydać się wówczas, gdy komputer jest przez nas wykorzystywany do różnych zadań.
Wbudowana w Windows 10 funkcja w praktyce pozwala na to, abyśmy mogli stworzyć sobie wiele różnych pulpitów jednocześnie. Każdy z nich może oczywiście zawierać różne treści.
Podstawową zaletą wbudowania takiej funkcji w Windows 10 jest to, że możemy tworzyć zadaniowe pulpity z elementami nawiązującymi do konkretnej tematyki. Mogą być to rzeczy do pracy lub wręcz związane z danym projektem. Możemy jednak również spośród rozmaitych treści wydzielić te, które związane są z naszymi zainteresowaniami. Dowolność jest tu duża i w tym tkwi chyba siła tej niepozornej możliwości oferowanej przez Windows 10.
Mamy już pewne wyobrażenie co do tego, w jaki sposób możliwe jest użytkowanie wielu pulpitów równocześnie. Doceniamy też perspektywy, jakie może dawać ta funkcja. Czy jednak jej obsługa jest czymś trudnym? Okazuje się, że nie – wręcz przeciwnie, można chwalić ją za intuicyjny charakter. Trzeba przede wszystkim nauczyć się dwóch kwestii: dodawania nowych ekranów i ich przełączania.
Odbywa się w intuicyjny sposób. Wystarczy na pasku zadań kliknąć „Widok zadań”. Przycisk ten spełnia rolę przełącznika pomiędzy wszystkimi aplikacjami, widzimy je wówczas jednocześnie na ekranie. Przejście do jednego z nich jest banalnie proste – odbywa się za pośrednictwem kliknięcia.
Co zrobić, żeby dodać nowy ekran? W tym przypadku wystarczy kliknięcie przycisku „+ Nowy pulpit” obecnego w lewym górnym rogu widoku zadań. Bardzo ważną cechą tej funkcji jest w praktyce nieograniczona liczba ekranów, które można stworzyć w tym samym czasie. Właśnie to pozwala na uporządkowanie i dużo większą wygodę korzystania z komputera nawet wtedy, gdy faktycznie uskuteczniamy multitasking. Co z usuwaniem poszczególnych ekranów? Również ono ma charakter intuicyjny.
Omawiana opcja skutkuje tym, że podczas korzystania z internetu i otwierania poszczególnych stron, jakby przypisujemy je do ekranu, który jest właśnie aktywny. Aktywność ta kończy się dopiero wtedy, gdy karta zostanie przez nas zamknięta lub dokonamy przeniesienia jej na inny ekran.
Wyjątkiem są tu wyłącznie te aplikacje, które pozwalają tylko na otwieranie jednego okna w tym samym czasie. Chodzi przede wszystkim o obdarzone dużymi zabezpieczeniami strony, gdzie możemy dokonać zakupu lub transakcji finansowych.
Najczęściej zwraca się uwagę na to, że funkcja wielu pulpitów jest dość uboga na tle konkurencyjnych systemów operacyjnych. Niektóre ograniczenia prezentują się dość dziwnie – choćby brak możliwości ustawienia na poszczególnych ekranach innych tapet. Ogólnie rzecz biorąc, słabą stroną omawianej opcji są niektóre szczegóły personalizacji.
Niemniej – omawiana funkcja wielu pulpitów w Windows 10 może być dość przydatna. Docenimy ją zwłaszcza przy zapotrzebowaniu na dodatkowe obszary robocze, bo bardzo przyspiesza pracę w wielu sytuacjach. Inną zaletą, której nie można nie zauważyć, jest bardzo intuicyjna obsługa.
Zdj. główne: Clint Patterson/unsplash.com
